Większe szanse mam na przekonanie ludzi do dołączenia do walki niż na własny sukces więc:
tura pierwsza: przekonywanie (z przemawianiem) - Peter może oddziaływać na 40 (nieSigmarytów) do 50 (wyznawców Sigmara) ludzi, nawet jak tylko co dziesiąty się ruszy to powinna być to znacząca pomoc.
[a jakby jeszcze wyszło i szlachcianka użyła dowodzenia...]
tura druga: kiedy już przekonani mieszkańcy ruszą do walki, lub Peter zauważy że nie ma na to szans - "szarża, a w kolejnych turach atak i wolna akcja na parowanie"
P.S. Ile akcji zużywa mi przemawianie?
__________________ Ostatni
Proszę o odpis: Gob1in, Druidh, Gladin |