Gabrielle na pewno będzie skakać i delikatnie kopnie chłopców na rozpęd.
Tylko jest kilka pytanek czy robimy retrospekcje bo trzeba by ustalić kilka rzeczy.
a) kto i jak rozmawiał z szefciem o przydziale asysty i ile jej dokładnie mamy
b) na ile wymieniliśmy się swoimi doświadczeniami i się znamy w momencie wejścia na pokład Cossaca
c) jak funkcjonujemy przez te dwa dni na pokładzie
d) kogo podrywa Gabrielle!
No i pytanie jak chcemy to rozegrać, niby miało być bez doca, ale w komentarzach może być ciut niewygodnie. |