Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2017, 22:25   #24
Avdima
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
WSZYSCY

Pflugzeit 13, 2523 K.I.


Pogodzeni obowiązkami, ocaleni rozbili bardzo prosty obóz i podzielili się na warty. Chociaż wiosenne noce były krótkie, dłużyły się niemiłosiernie. Niewielu mogło spokojnie zasnąć, mając na uwadze nawiedzającą Averland nieumarłą grozę. Po czasie jednak udało się to nawet najbardziej zlęknionym.

Czasami ktoś mógłby poprzysiąc, że coś ruszyło się w krzakach, albo na horyzoncie widać było jakąś postać, jednak noc minęła bez niespodzianek.

Ostatecznie nastał ranek. Wczesny i słoneczny.


***


Ulrykanin, stanowiący ostatnią wartę, obudził wszystkich. Niektórych zassało w żołądku, ostatni posiłek mógł być pożywny, jednak nie syty. Sesslerowie nie mieli już zapasów jedzenia, tak samo ulrykanin i pastuch. Spojrzeli na resztę pytająco.

- Wracamy... wracacie do Heppingen? - zapytał pastuch.
- Mogę z wami iść, chociaż podźwigać rzeczy - zaproponował stary Sessler - ale Ty zostajesz - gniewnie popatrzył na syna, który zrobił pół na pół rozczarowaną i zdenerwowaną minę.
 

Ostatnio edytowane przez Avdima : 15-12-2017 o 14:11.
Avdima jest offline