Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2017, 23:04   #49
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jeźdźcy nie stanowili niebezpieczeństwa, stanowili jednak jego zapowiedź. Jeśli, oczywiście, nie nawdychali się opiumowego dymu. Wyglądali jednak raczej na przerażonych, niż odurzonych.

* * *

Nie trzeba było komentować tego, co widzieli. I bez słów każdy widział, że jeźdźcy mówili prawdę. Podobnie jak wcześniej kupiec, z tym jednak, że od czasu poprzedniego napadu wilki stały się zdecydowanie bezczelniejsze.
Problemem na dodatek była ich liczba, tudzież to, że ktoś nimi kierował - nie stary, basior ani wadera, ale wilkołak. Jeśli, oczywiście, istniał takowy.

- Ciekaw jestem, gdzie jest ten cały wilkołak - powiedział, patrząc na Hazalah z wysokości siodła. - Z pewnej odległości obserwuje wszystko, czy też bawi się w zabijanie wraz z innymi?
- Objedziemy osadę dokoła, a potem wejdziemy, by przepędzić wilki, czy też od razu ruszymy zrobić porządek?
- I gdzie zostawimy konie?
- dodał. - One raczej nie lubią wilków.
 
Kerm jest offline