Hans zastanawiał się przez chwilę, na cholerę chcą wszyscy wracać do tej przeklętej wioski. Przecież w lesie jest wszystko! Woda, zwierzęta, rośliny! Co za durne pomysły! Ale czego spodziewać się po ludziach, którzy całe życie spędzają w miastach? Elfka jednak go rozczarowała. Jednak rozdzielenie się faktycznie mogło przynieść im zgubę.
- Mogę z daleka wszystko obserwować. Jakby zbliżało się zagrożenie, to mogę dać jakiś sygnał - spróbował sobie przypomnieć, czy potrafi naśladować dźwięki jakichś ptaków. - A przy okazji mogę osłonić waszą ucieczkę, raczej dobrze szyję z łuku.