16-12-2017, 19:18
|
#115 |
| Glast podrzuca Haxowi jego maczugę i chętnie przejąłby trochę złota, które znalazła Antix. Wygladało na to, że z gorylami ostatecznie się spierdoliło, ale co mu tam spróbować: - Ja to bym nie podchodził w tą stronę albo przynajmniej ominął nas szerokim łukiem. Możecie dostać kolegę żywego, jak sobie pójdziecie. Nie będziemy was gonić, bo mamy koleżankę własną do uwolnienia. -
Mógłby rzucić Masowe uzdrowienie, słabe bo za 5, ale powinno pomóc trochę tak Haxowi jak i gorylowi. Oczywiście gdyby miał złoto... Zezował co robi Antix.
Jakby plan wyszedł, wciąż mogli grozić g2 śmiercią jak nie pomoże uwolnić Antix. Ale jeśli byliby zmuszeni walczyć, to będzie walczył, miecz miał pod ręką.
__________________ Cogito ergo argh...! |
| |