Diwe sprawy:
Po pierwsze: czy ktokolwiek tworząc postać do tej sesji zapomnial o dodaniu utajonych chorób paychicznych, bądź zaburzeń? Bo im dłużej nas czytam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że załoga statku poznała się w zakładzie psychiatrycznym, z którego wspólnymi silami uciekła....
Po drugie: pewnie dla wszystkich okres świąteczny jest wymagający ze względu na nadmiarowy czas wolny, który zaburza częstokroć codzienną rutynę pisania. Stąd nieśmiało sugeruję, że moglibyśmy podwoić czas na odpisy w nadchodzącej turze. Ot tak, w ramach świąt.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |