Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-12-2017, 22:04   #125
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 17, czyli ogień, ciekawość i ucieczka

Antix:
Nie masz już pieniędzy, więc nie możesz więcej pożyczać. Powinnaś opracować jakiś system procentów, bo nie masz w tym żadnego geszeftu z rozdawnictwem kasy. Odwinęłaś do końca pergamin, a tam znajdowało się jedno zdanie: "Przygotowałam rano runę ognia." W jednej chwili ty, skrzynie i drewniane podłoże zajęło się ogniem. Otrzymujesz 9 obrażeń Zdrowia i 3 obrażenia Rozumu. Pergamin natychmiast spłonął, twoja skórzana kurtka zajęła się ogniem, tak samo różdżka i szpula złotej nici (przedmioty te zresztą wypadły ci z rąk). Rzuciłaś się do ucieczki i udało ci się wypaść na trawę (tylna część klatki została otwarta przez Glastenena zaklęciem Wichajster). Zdjęłaś kurtkę odsłaniając swój seksi strój i poturlałaś się po trawie gasząc się. Tracisz 3 punkty Reputacji. Dobrze, że miałaś kulki bananowe, dzięki nimi twoje dłonie nie spłonęły. Trzeba na przyszłość uważać.

Glastenen, San, Haxtes:
Ostatecznie to San złapał krótki miecz wcześniej wytrącony z ręki Cezara, ale i tak Glastenen nie miał szans do niego doskoczyć, bo nagły krzyk płonącej Antix zmusił go do natychmiastowego rzucenia czaru Wichajster tak jak planował. Zadziałał i otworzył klatkę niemal w ostatnim momencie przed upieczeniem się Antix. Haxtes o własnych siłach wyczołgał się spod płonącej konstrukcji, a goryle ostatecznie zniknęły w zaroślach. Zza okiennicy na piętrze (no, jedynej okiennicy po tej stronie ściany) dobiega was dźwięk gromkiego śmiechu kilku goblinów.

Chikkit, Izbylut:
Wewnątrz koperty znajdował się wielokrotnie złożony papier. Po rozłożeniu go waszym oczom ukazał się dziwny symbol, którego nie rozpoznaliście, a także napis "Wyjaśnienie po rozłożeniu papieru w całości." Jedna osoba z tłumu czujnie na was spojrzała i na dziwny symbol:
- Czy to jest runa bogactwa? - zapytała was ta laska opierająca się o sękaty kij. Nikt inny nie zwrócił na was uwagi.
 
Anonim jest offline