Chikkit spojrzał na nią, na Izbyluta i znów na nią i na Izbbyluta
- Ha! Widzisz! Mówiłem ci, że Davy to artysta pierwsza klasa i nikt się nie połapie.
Jego spojrzenie znów wróciło na laskę
- Kyyy.... nie powinienem był mówić tego na głos. Możemy się, mała, umówić, że nic nie widziałaś? |