Po poście Sayane widzę, że mogłem jeszcze nie przesuwać akcji do przodu.
Mag nie powie, czy pomogło czy nie. Natomiast może rozjaśnić magiczne sprawy. Księgę nazwie księgą nieskończonych zaklęć. To na otwartej stronie można rzucać w nieskończoność.
Insygnia natomiast są potężnymi artefaktami, ale związanymi z krwią rodu Ak'kka. Inni nie odczują zbytnio ich mocy tak bardzo. Natomiast mogą służyć do aktywowania związanych z rodem miejsc i wydarzeń. I różnie zareagować po tym, jak to nie przedstawiciel rodu będzie je nosił. Co zresztą wiedzą po tym jak Luna zasiadła na tronie.