Ja już zmiany wprowadziłem - jeśli okaże się, że jakaś kwota zostanie do wykorzystania po udanym (oby!) teście targowania się to póki co niech zostaną u Waldka w kieszeni jako budżet izby.
Taka mała defraudacja
Dzięki za podejście, hen. Nie gniewaj się - zwyczajnie przyjąłem treść posta za przyznany pewnik, tylko nie znałem dokładnej kwoty.
@Hakon
Zerknij do mojego posta, Waldek podszedł pod biuro komendanta a potem zostawiłem niedopowiedziane, jak kasa (bądź weksel) trafiła w jego ręce.