Ja na razie nie widze odwolania mojej decyzji i fizycznej mozliwosci znalezienia na to wszystko czasu. Wiec niech Dante przejdzie na wieczystego autopilota. Moze jakies PTSD fabularnie? Albo psionixy po wizycie w swiatyni argo? Moze kiedys od czasu do czasu skrobne posta.
__________________ "Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." |