Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2007, 10:11   #22
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Interesujące...
Tak to jest, gdy ktoś za bardzo pcha się do swojej wizji 'władzy' i próbuje kombinować....
Hiija wzruszyła lekko ramionami.
Tak, w swym pancerzu, któremu daleko było do ciężko opancerzonych ochronnych strojów reszty Marines mogła sobie spokojnie na to pozwolić.
Może nie dawał tak wielkiej obrony jak ich, ale pozwalał w pełni wykorzystywać największy atut dziewczyny- zwinność i szybkość.

'Czemu mnie nie dziwi, że mam sprzątać...' leciutki uśmieszek wykrzywił ładnie wykrojone usta rudowłosej.
Ale gdy usłyszała słowa Marina, o jakim usłyszała, że nazywa się Nataniel, zesztywniała.
Błyskawicznie znalazła się tuż przy nim.
Jej zielone oczy były wręcz lodowato zimne, zdawały się w nich płonąc w tym momencie dziwne iskierki, wyglądała groźnie a zarazem, prawdopodobnie nie zdając sobie z tego zupełnie sprawy, bardzo pociągająco.

-Kobito, to ty będziesz mógł mówić do swej ewentualnej kobiety, nie do mnie. Zrozumiano, bracie Natanielu?

Słowo 'bracie' wymówiła wyjątkowo wyraźnie, kładąc na tym wyrazie nacisk.
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline