Tak bardzo sprawa Kenshi'ego pachnie mi sfabrykowanym i dowodami, że aż rzygać się chce. Dużo łatwiej mi uwierzyć, że ktoś chciał podkopać jego pewność siebie niż, że ktoś faktycznie znający naszego MG wypowiadał się o nim niepochlebnie.
Jeśli jeszcze tu chłopie zaglądasz to siły i spokoju dla Ciebie! |