Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-12-2017, 22:33   #704
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Wzbogaceni w kilka ksiąg z biblioteki, awanturnicy przeszli dalej. Zgodnie z oczekiwaniami drzwi otworzyły się samoczynnie, umożliwiając wkroczenie do kolejnego pomieszczenia. Już na pierwszy rzut oka widać było, że to pracownia alchemiczna.

Na długich stołach stały rzędy szklanych naczyń, pojemników z resztkami kolorowych substancji, wagi, szpatuły, łyżeczki i wiele przedmiotów, których przeznaczenia ani nazw bohaterowie nie znali. Nad stołami biegły jakieś szklane rurki, powykręcane i zaopatrzone w zaworki, rozdzielające się i łączące w szklanych bańkach, które zwisały na łańcuchach z sufitu. Pod ścianą ustawiono kilka skrzyń, w których zachowały się resztki węgla, ziemi i jakiś kopalin, prawdopodobnie rud metali, siarki i wapienia. Większość powierzchni, wliczając w to podłogę zapisana była skomplikowanymi wyliczeniami i znakami, których jednak bez odpowiedniej wiedzy nie dało się rozszyfrować.

W kącie pomieszczenia, na drewnianym, rzeźbionym na podobieństwo rozpostartej dłoni stojaku, leżała księga. Spisana była w języku klasycznym, a po pobieżnym jej przeglądnięciu, Wolfgang doszedł do wniosku, że traktuje o zakazanej sztuce nekromancji.
 
xeper jest offline