26-12-2017, 23:29
|
#709 |
| Wolfgang wstrzymał się przed ładowaniem księgi do plecaka podnosząc zdziwiony wzrok na kompanów. - Ależ spokojnie Panowie.- Mówił z uspokajającym gestem opuszczanych wolno dłoni. - Ta księga prawi o nekromancji to fakt. Z nią jednak nie poczaruje nikt bo to tylko spis wiedzy. Z czego i dlaczego to działa. Z tą wiedzą nie straszni nam truposze czy nekromanci bo dzięki niej wiedzę posiądę jak z nimi walczyć. Poza tym taka księga gdy trafi dostarczona do Kolegium czy Sigmarytów może przynieść wiedzę łowcą by sprawniej polować na to ścierwo.- Mówił z przekonaniem a na koniec zwrócił się do Zinggera. - Panie Bernhard. Niech sam pan zobaczy czy to księga z czarami. Z resztą księgę magii Teugena także miałem w posiadaniu i nie robiliście problemów. A tam były zapisane czary i rytuały. Jak widzicie oddałem je odpowiednim osobą by nie wpadła w niepowołane ręce a sam miałem dużo czasu by móc się nauczyć jakiś czarów.- Techler mówił spokojnie tłumacząc w miarę prosto. - Jednak jeśli nadal nie wierzycie w to co mówię i macie wątpliwości to po wyjściu razem ją puścimy z dymem. Tak by Khazadzi nie widzieli i zarazem by mieć pewność, że nie narobimy szkód tu.- Oznajmił mag pytając wzrokiem i czekając na jakąś decyzję.
|
| |