Po co komu taka plugawa wiedze, tego Axel nie wiedział. Zdecydowanie jednak wolał, by ani jego, ani nikogo z jego kompanów nie przyłapano na posiadaniu takich zakazanych dzieł, a podczas kontroli, w porcie, celnicy mieli zwyczaj wsadzania nochali w najróżniejsze miejsca. Już widział oczami wyobraźni tortury, a potem stos, bo wykazanie niewinności raczej nie wchodziło w grę.
- Uważam, że należy to zniszczyć - stwierdził. - Nie mówiąc już o tym, że tym razem pytanie 'skąd pan ją ma?' byłoby nieco niewygodne.