Wątek: Oko Obserwatora
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-06-2007, 16:18   #6
corenick
 
corenick's Avatar
 
Reputacja: 1 corenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetnycorenick jest po prostu świetny
Miejscowi ludzie postanowili natychmiast skorzystac z rady palladyna. Opuscili izbe w tepie pedzacego fire balla. Bardka zastygla bez ruchu, w szoku wpatrujac sie w obnazone goblinskie ostrze wyciagniete ku niej. Czarna postac przystanela zaraz za progiem, warczac szybko rozkazy:
- Zabic wszystkich, odzyskac mape.
Palladyn wyskoczyl na srodek pomieszczenia. Zaprezentowal bron i przeszedl plynnie do gardy. W momencie kiedy pierwszy z goblinow uderzyl Ercekion nie wachal sie dlugo, ostrze jego miecza mieniac sie jakby swietym blaskiem przemknelo od podlogi ku powale posylajac wszedzie deszcz czerownych kropelek. Pierwszy goblin rozpadl sie prawie na dwa kawalki...
Po krotkim szoku bardka nie upuszczajac lutni wykonala druga reka szybki ruch, posylajac sztylet w kierunku najblizszego goblina.
Gobliny nie pozostaly dluzne. Trzech z nich rzucilo sie na palladyna stawiajac go w nielada tarapatach, jakowoz walka mieczem w tak ciasnym pomieszczeniu jak karczma stawala sie bardzo trudna.
Czarna postac, z poczatku stojac biernie, wydajac rozkazy, teraz wyciagnela przed siebie reke. Zakreslila przed soba okrag czerwono bialego swiatla, po czym przeciela ow okrag prosta pionowa linia. W pomieszczeniu wybuchlo slonce. Jedynie tak mozna to okreslic, poniewaz huk i swiatlo byly oszalamiajace. Ogluszeni, nie widzac zbyt wiele poprzez kolorowe plamy migajace wam przed oczami staneliscie przed calkiem sporym problemem. Zabic lub dac sie zabic...
 
corenick jest offline