| Przepraszam, że dość późno pojawia się mój odpis, ale przez święta nie miałem sił na odpisanie.
Jeśli ktoś chce jeszcze coś kupić przed wyprawą, to może albo napisać to w poście, albo przeprowadzić ze mną scenkę.
Jako że chciałbym wrócić do ustalonego wcześniej tempa odpisywania, ustalam termin na odpis do 7 stycznia włącznie. Szkuner zgłosił problemu z obecnością do nowego roku, także od razu nieco wydłużam. Zresztą nikt nie będzie odpisywał podczas sylwestra, czy na kacu po nim. Później już jednak chciałbym wprowadzić większy rygor, bo trochę się ostatnio rozluźniło, też z mojej strony.
Jeszcze jedna sprawa do wyjaśnienia - pojawił się w przygodzie drobny (mam nadzieję) błąd z mojej strony. Nie wiem czemu weszło mi pisanie o sir Deverellu Adityi jako o rycerzu Wiecznego Ognia, zamiast rycerzu Zakonu Płonącej Róży. S.W.A.T nie zauważył bądź nie zwrócił mi na to uwagi, natomiast to postać powiązana z jego przeszłością, więc wolałbym to wyjaśnić. Cóż, zakon Płonącej Róży również może zostać powiązany z Wiecznym Ogniem, dlatego nie wychodzi to ostatecznie na jakieś duże niedopatrzenie. Więc jeśli nie masz nic przeciwko S.W.A.T, to przyjąłbym na ten moment, że sir Deverell Aditya jest rycerzem zakonu Płonącej Róży, który wierzy także w Wieczny Ogień. Chyba, że masz jakieś inne rozwiązanie sytuacji, to chętnie wysłucham. |