Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2018, 07:04   #1594
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec



- Gleba! - szturman który dotąd obserwował świat końcowki schodow i rozdroży korytarza przez pryzmat swojego wycelowanego karabinka widział. Widział podchodzących grenadierów z naszykowanymi do rzutu granatami. Najpierw kątem oka a potem na moment ich plecy przesłoniły mu sporą część widoku. Tak, dobrze, zgodnie z planem.

Potem widział jak ciskają granaty i wracają w dół by odsłonić mu widok i lufę. Widział jak nieduże pojemniczki zmajstrowane przez parę kolejowych techników lecą w głąb schodów. Czuł napięcie wiedzac, że zaraz się zacznie. Zaraz nastapią eksplozje i ruszy w głąb korytarza. A za nim Skye i John. Zgodnie z planem, właśnie tak. Ale wówczas oczy mu się rozszerzyły i oblała go fala zimnego potu. Jeden granat poleciał tak, że nie do końca tak jak sobie by życzył ale chociaż zniknął za rogiem w głębi korytarza. Ale ten drugi! Ten drugi odbił się od ściany i wracał łukiem z powrotem w dół schodów. ~ O kurwa! Nie tak! ~ przez jeden krytyczny moment wahał się co robić kompletnie sparaliżowany takim obrotem sytuacji. Uciekać? Odrzucić? Paść na schody? Granat już mógł wybuchnąć w każdej chwili, dobre tyle, że to flashbang a nie letalny. Barierka!

Krzyknął więc na swoje wsparcie by padli na schody. Sam skoczył naprzód i miał nadzieję butem wykopać skaczący już po schodach granat za barierkę. Jak zdąży i się uda to potoczyłby się po schodku i wypadł za barierkę eksplodując gdzieś tam w dole. Jak się nie uda... No wolał by sie udało.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline