Chodzi o tzw. strefę śmierci albo bezpieczny obszar. W trakcie gry jest pewien obszar, na którym wolno przebywać, a poza nim czeka cię natychmiastowa śmierć. W miarę upływu czasu ów obszar się kurczy (a zaczyna się od całej wyspy). Ma to wymusić zbliżanie się do siebie drużyn, bo inaczej ktoś mógłby kampić cały czas i czekać, aż reszta się wytłucze... a tak uczestnicy wraz z czasem muszą wszyscy być na dość małym obszarze.
Jest to też mechanizm eliminacji "zapominalskich" czy tych, którzy za daleko odeszli - bo kiedy sfera bezpieczeństwa się zmniejsza, może nie zdążyć znaleźć się w jej środku, nie mówiąc o tym, że poruszanie się do bezpiecznego "środka" też naraża cię na atak
EDT: Poczytaj sesje Anonima (szczególnie Przetrwaj to! albo Władcy Żywych Trupów) zupełnie inna stylistyka, ale on jest chyba najbardziej zaawansowanym MG, który takie rzeczy prowadzi na foro. Może cię natchnie