Latilen pozdrów ode mnie Bieszczadzkie Anioły
Widzę, że trzeba wyjaśnić pozasesyjnie kolejną sprawę. Jak mi się wydaje nieporozumienie.
Sesja jak już kilkakrotnie wspominałem działa jak taka "ława przysięgłych". To jest główna wewnętrzna kontrola. Jako cała sekcja nosicie na swoich barkach odpowiedzialność za ludzi, których los macie w swoich rękach.
Co się z tym wiąże, nikt w pojedynkę lub dwójkę nie będzie mógł prowadzić całych spraw, choćby na pierwszy rzut oka drobnych, błahych i oczywistych. Każda nowa sprawa jest sprawą całej sekcji. Żeby było sprawniej i szybciej sekcja (minimum 3 - maksimum 5 osób + koordynator) może w swoim gronie dzielić podział obowiązków w zbieraniu materiałów, wizyt w różnych miejscach itd. Sala sekcji z biurkami to są stanowiska pracy Sędziów, komputery mają dostęp do potrzebnych baz danych etc., możecie choćnie musicie z nich korzystać. Przy każdym stanowisku pracy, na biurku, znajduje się już tabliczka z imieniem i nazwiskiem Sędziego. Po zebraniu wystarczającej ilości materiałów dowodowych sekcja w sali konferencyjnej, w gronie zamkniętym - bez koordynatora - odbywa naradę, przez głosowanie, wydając wyrok (przewagą dwóch głosów).
Sekcja jest tworzona jakąś pierwszą sprawą. Później życie otwiera następne. W każdej sekcji, zależnie od ilości składu sędziów, nie może być jednocześnie więcej jak cztery sprawy ze statusem: otwarte. To oczywiście jako sędziowie wiecie, także koordynator puści te pytania mimo uszu.
EDIT: W budynku macie również dostęp do aut służbowych: sportowe, limuzyna, te zwyczajne osobowe i wóz techniczny; te auta są w garażu budynku, klucze u dyspozytora ruchu (jeśli chcecie coś innego jak np TIR, motorówka, jacht czy motor, helikopter, etc, to musicie wypelnić formularz); podobnie z bronią;
ewentualne wsparcie (odziały szturmowe) zamiawiacie u Koordynatora, albo u dyspozytora, który jest 24/7;
No i pamiętajcie, że kto pyta nie błądzi