Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2018, 20:09   #54
Caleb
 
Caleb's Avatar
 
Reputacja: 1 Caleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputacjęCaleb ma wspaniałą reputację
Jęknął przeciągle. Nie miał już więcej sił i po prostu opadł na podłogę, czując że twarz orają mu drobne kamienie. Chciał zignorować gadkę tego głupca i wycisnąć z niego co chciał na własnych zasadach. Lecz zwyczajnie nie potrafił wykonać już najprostszych czynności, a co było mówić o przesłuchiwaniu kogokolwiek. Udał więc, że odpuszcza. Wolał już taki pozór, niż otwarte przyznanie się do kapitulacji.
- Mistrzu… - powtórzył za tamtym. - Nie przypominam sobie, żebym cię szkolił, a znam każdą gębę, którą uczyłem zabijać. To już mało istotne z resztą.
Pozwolił, aby tamten go podniósł. Jaki był sens w zgrywaniu gladiatora, krwawiąc jak zarzynane prosię?
- Chodźmy zatem. Po drodze wytłumaczysz mi parę rzeczy - mimo osłabienia, jego głos nie tolerował sprzeciwu. - Jacy oni, kto mnie tu niby dorwie? Szczury kanałowe?
Zachwiał się, przytrzymując szat mężczyzny. Brown próbował przywyknąć do myśli, iż ów jest mu jedynym przewodnikiem.
- Słuchaj, koło chuja mi lata jak mnie znalazłeś. Była ze mną niewiasta. Mogła wyglądać na dziecko, ale do bezbronnej smarkuli było jej daleko. Dla własnego dobra lepiej żebyś ją znalazł. Wobec tego, co się dzieje w mieście, będzie bardzo potrzebna. A teraz… moja ręka. Mam nadzieję, że chodziło o zakażenie, bo jeśli nie, to wiedz że przy pierwszej okazji poderżnę ci gardło. Równie dobrze możesz zabić mnie w tej chwili lub natychmiast się wytłumaczyć.
 

Ostatnio edytowane przez Caleb : 07-01-2018 o 20:18.
Caleb jest offline