Glast postanowił dobić unieszkodliwionych wrogów, po czym spróbował o prostu wykopać boczne drzwi albo łupnąć w nie belką, w zależności od tego, ile miał miejsca. Ostatecznie były to drzwi wewnętrzne, więc może nieprzesadnie wytrzymałe. W najgorszym wypadku może udałoby mu się wybić w nich dziurę i sięgnąć do klamki z drugiej strony.