Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-01-2018, 23:39   #13
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
... a ona wpatrywała się w niego. Odnotowywała wszystkie dostrzegalne szczegóły. I czuła wyrastający ze strachu wkurw. Oparła się plecami o drzwi do kibla i raptownie, odruchowo włączyła latarkę podarowaną ją przez dziwaczną staruszkę.
Omiotła promieniem wokół siebie i skierowała go wprost na zamarłego kolesia.

Mężczyzna krzyknął boleśnie zasłaniając oczy przedramieniem. Cofnął się o dwa kroki i spod ręki usiłował spojrzeć w kierunku źródła blasku.

- Co pani, do cholery, wyczynia?! Po za tym... to męska toaleta! - powiedział podniesionym z oburzenia głosem.

Dopiero w teraz, gdy nierzeczywista scena oddaliła się dostrzegła szczegóły takie jak brunatna, ocieplana kurtka z futrzanym kołnierzem oraz czapka z daszkiem czerwona z przodu, granatowa z tyłu. Zza osłony wychylała się nieśmiało zbyt gładko ogolona twarz. Liczne czerwone punkty świadczyły o zacięciach.

- Człowieku co Ty do kurwy nędzy robisz w tych ciemnicach?! – warknęła kontratakując – Szukam damskiego kibla, ale przez ten pieprzony brak cywilizacji na tym zadupiu wlazłam tutaj. Pan jest Frank Cross? Skoro już jestem w męskiej bardasze to może się to na co i przyda. Więc jak? Jesteś Cross czy nie? – Felicia uniosła ponowie snop dopiero co opuszczonego nieco światła.
 
corax jest offline