Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2018, 13:17   #7
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
Janina Domaszewiczówna - dziedziczka ze szlachty laudańskiej, córka wielkiego pana ziem na Żmudzi, w rejonie kowieńskim, położonych u zbiegu rzek Niemna i Niewiaży oraz rozległego majątku zwanynego Czerwony Dwór. Podobno ze dwora ostatnio zbiegła z kawalerem, któremu ubiegłej zimy ojciec jej, Adam Domaszewicz, zaserwował czarną polewkę. Mówi się, że mości Adam sam jest sobie winien bo córkę wychował całkiem jak syna a pobłażliwy był wobec niej nadto. Wykształcił w męskich zajęciach a nawet wyuczył mieć własne zdanie, które w końcu z ojcowską wolą weszło w zgrzyt. Tragicznie skończyło się to dla samego pana Domaszewicza, który ponoć zmarł śmiercią nagłą a straszną. Tu najróżniejsze chodzą plotki jaka to śmierć była. Faktem pozostaje, że tuż później Czerwony Dwór podupadł w ruinę, chłopi i służba pouciekali szepcząc, że siły nieczyste osiadły w tym miejscu a panienka Janina je na własnej piersi pasie. Mówią wprost, że to wiedźma. Nocami w lesie znika, na schadzki z samym diabłem uczęszcza. Niech nikogo nie zwiedzie jej urok i głos przecudny, bo śpiewa panienka Janina jak anioł. Mężczyzn tym głosem mami jako syrena, w bezbożnym najpewniej celu. Lepiej się będzie żyło jej matce wdowie i młodszej siostrze teraz, gdy ona opuściła dom rodzinny. Tfu, na pohybel wiedźmie. I niechaj Bóg ma w opiece tego, za którym do Polski pognała, bez szczypty wstydu. Mówią, że to też szlachcic, tyle że chudopachołek. Miłowit Cadejko, czy jakoś tak.
 
liliel jest offline