Słysząc takie nowiny każdy ruszyłby do wieży, ruszył więc i San, napotykając Antix pod miejscową knajpą. Z plotek słyszał, że Melisandra jest w środku więc ostrożnie zagadnął goblinkę jakby nigdy nic.
- Słyszałaś, że nasi współspadkobiercy postępują sobie w wieży bardzo śmiało? Ha! Widziałem chwilę Haxtesa w drodze do tartaku, lecz mi wypadała ona w przeciwnym kierunku... Miejskie archiwum dziś zamknięte, gdybyś miała wolę tam zajrzeć.