To w takim razie zrezygnowałbym z rękoczynów wobec Gabrielle i skupił się na dobyciu przydatnego przedmiotu i oświetleniu miejsca akcji. Tak szczerze, to sięgnięcie po latarkę powinno być automatyczną reakcją Johna na nagły
blackout... pewnie, gdyby nie ten odgłos turlającego się granatu, John to właśnie by zrobił
A zatem tak to właśnie będzie wyglądać - dobycie latarki, włączenie i na pełnej korbie w kierunku drzwi
Aha... zamiast "PADNIJ!" John wrzaśnie "WYCOFAĆ SIĘ!!!" (w angielskim oryginale "FALL BACK!!!"). Lecę zedytować posta
EDIT: Aiko, sądzę, że samo schowanie się za narożnik niewiele nam da. Jeśli granat wyląduje na zakręcie korytarza, tak czy owak impet wybuchu pójdzie w każdym kierunku... sądzę, że po prostu powinniśmy jak najszybciej znaleźć się za tymi nieszczęsnymi drzwiami