Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2018, 22:48   #16
Zara
 
Zara's Avatar
 
Reputacja: 1 Zara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputację
Gdy dziewczyna zaczęła dyktować swój numer, rysownik poczuł się nieco pewniej. Nie było mu łatwo rozgryźć swojej rozmówczyni, ale przynajmniej mógł upewnić się w szczerości jej intencji. Wprawnie, wytrenowanymi od rysowania palcami wystukał na ekranie smartfona wypowiedziany numer. Początkowo chcąc zapisać go tylko jako "Alex", przypomniał sobie, że miał jednego kumpla o tym imieniu zapisanego w książce. Dopisał z lekkim zawahaniem "Greenleaf". Następnie, zgodnie z prośbo-rozkazem puścił sygnał.

Richard ze zdziwieniem słuchał o kolejnych osobach w restauracji. Gdyby stworzył jakiś rysunek czy komiks z takimi postaciami, nikt nie uznałby, że to zwykła codzienność w kanadyjskiej wiosce. Aby urealnić taką pracę, musiałby dorysować wiele zwyczajnych, szarych osób, których w "Moose's Horn" przynajmniej obecnie nie było. Sytuacja jednak się zmieniała, gdy po prostu rysował fantastykę. Wtedy bywalcy restauracji byli kopalnią inspiracji. Dla tych celów starał się dość wyraźnie obrazowi opisywanej postaci przypisać w pamięci słowa o danych osobach.

Nie czuł potrzeby odzywać się po opisaniu przez Franka całego otoczenia. Skinął jedynie głową w geście podziękowania. Następnie również przedstawił się wytatuowanej dziewczynie. Pozostawił jej wybór klucza do domku. Nie to, że nie potrafił dokonać wyboru, ale uznał, że mogłoby wyjść trochę gburowato, gdyby wcisnął się z wyborem przed kobietą. Chociaż "7" nieco go kusiła, mimo że nie należał do bardzo przesądnych...
 
Zara jest offline