Ok... co do mnie. W docu bywam wieczorami, a za dnia różnie. W soboty zwykle prawie w ogóle za dnia, więc nie przesadzajcie z tym galopowaniem w odpisach.
Cytat:
Wilczyński weźmie sakwę z pieniędzmi i list polecający od starosty ; ruszy się do miasta po zaopatrzenie i ekwipunek.
|
W tej chwili Wilczyński ma niskie notowania. Listy polecające (bo będzie ich kilka
), otrzyma Miłowit prawdopodobnie.
Cytat:
Sakwa z kasą - ile tam tego grosza jest? Złote monety czy głównie srebrne talary czy drobniejszy grosz, jak orty, szóstaki. jednym słowem na co nas stać?
|
Sakwa jest ciężka i pełna srebrnych talarów. Złoto za bardzo się rzuca w oczy. Starczy na dość dużo. Na kilka koni (oczywiście nie husarskich
) i trochę broni. Tę jednak dostaniecie od starosty, więc nie ma co wydawać na nie grosiwa.
Co do namiotu, mamy październik to raz. A po drugie, to zachodnia Rzeczpospolita. Drogi tu są kiepskie, ale przejezdne. Karczmy między Chełmem a Lublinem dość liczne, by nie musieć martwić się o nocleg.