Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2018, 03:54   #23
Kris Kelvin
 
Kris Kelvin's Avatar
 
Reputacja: 1 Kris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie cośKris Kelvin ma w sobie coś
Doderic otrzepał z kubraka kępki trawy i zaczerwieniony powrócił do swego kucyka. "Piękny ze mnie poszukiwacz przygód, nie ma co!" - zganił sam siebie w duchu. Jeszcze nawet nie opuścili Shire, a już nie mogli poradzić sobie z drobną przeszkodą. Niezbyt dobrze wróżyło to losom wyprawy na przyszłość. W dodatku Hildi, cichy, ale sympatyczny hobbit, został poturbowany, a on niejako miał w tym swój udział. Wskoczył na Gburka, starając się nie patrzeć w oczy pozostałym.
***
Choć jedzenie i napitki w "Złotym Okoniu" były przednie, nie umiał nimi cieszyć się tak, jak powinien każdy normalny hobbit. Powoli jadł swoją porcję ryby, popijał piwo i dumał, czy być może nie należy zawrócić, póki jeszcze jest czas. W końcu wyszedł przed karczmę, by zapalić nieco fajkowego ziela na skołatane nerwy.

***
Gdy Czarodziej przedstawił im dwie możliwości wyboru: powrót do gospody, lub nocowanie na szlaku w niepogodę, machinalnie podniósł rękę w górę:

- Jestem za tym, by jechać dalej!

Bardzo zależało mu na tym, by nie przylgnęła do niego łatka tchórza, który ucieka przed byle świnią...
 
Kris Kelvin jest offline