Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2018, 14:54   #284
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Na ich szczęście Elvin zorientował się w sytuacji i pohamował swój szał zabijania w ostatniej chwili. Kiedy tajne przejście zamykało się za nim, orki już pędziły korytarzem, rycząc z wściekłości. Gruba kamienna ściana tłumiła dźwięki, lecz i tak rozpoznawali okrzyki bojowe i pobrzękiwanie oręża, które ustało po kilkudziesięciu uderzeniach serca.
- Właśnie… właśnie chyba przyspieszyliśmy zagładę moich żołnierzy… - wyszeptała Margery drżącym głosem.

Pojedyncza pochodnia, służąca im za całe źródło światła, ukazywała proste, prostokątne pomieszczenie. Pod ścianami ustawiono duże, drewniane skrzynie. Yetara palce od razu spróbowały się z jednym wiekiem, ale było zabite gwoździami. Podważenie go nie stanowiłoby problemu, ale wymagało odrobiny czasu i mogło narobić trochę hałasu.
- To zapasy. Wszystko co mogłoby być potrzebne przy ukrywaniu się, ucieczce lub długim oblężeniu - wyjaśniła władczyni. - Jedzenie, opatrunki, mikstury, broń. Podejrzewam, że wszystko jest w tych skrzyniach.
Od pomieszczenia odchodził pojedynczy korytarz, prowadzący gdzieś w mrok tajnego przejścia.

Tylko czy mieli na to czas?
Kiedy wyjrzeli na zewnątrz, korzystając z panującej ciszy, do ich uszu doszły najpierw odgłosy walki i okrzyki dobiegające od strony przejścia do drugiej wieży. Były stłumione i dość dalekie. W okolicy pozostały tylko martwe lub ciężko ranne orki, których jęki jedynie częściowo tłumiła tocząca się w oddali bitwa.

 
Sekal jest offline