W tej chwili mamy okazje a Abe ma najcięższy pancerz więc najmniej mu grozi zresztą z tego co rozumiem to podejrzany obiekt dryfuje na tyle blisko że się nie rozdzielimy, chcę zrobić przelot i przelecieć go palnikiem, to chyba najlepszy sposób by przekonaś się czy mamy do czynienia z tym czego się obawiamy czy nie.
Technicznie to to że dryfuje nic dla nas nie znaczy bo z tego co o nim wiemy to może mieć jakiś gruczoł który da mu napęd (tak jak kałamarnice wyrzucają atrament, w 0-grav wystarczyłoby do zmiany kierunku i przyśpieszenia) więc ignorowanie go nie jest rozwiązaniem.
Aczkolwiek jakby Ktoś Abe'a przypiął liną to byłbym wdzięczny, w mojej wizji przeciwna ściana (albo cokolwiek) jest w zasięgu latarek więc zakładałem że Abe może się odbić przelecieć obok cośia odbić się od przeciwnej ściany i wrócić. Ale w sumie nie mam wyobrażenia o skali pomieszczenie a szczególnie w tej konkretnej płaszczyźnie XD
__________________ A Goddamn Rat Pack! |