"Nie można ustalić właściciela, nie można ustalić właściciela..."
Garrett już wiedział, dlaczego ten prokurator jest przez wszystkich znienawidzony. Także przez to. -To Porsche, o ile jest związane ze sprawą, zostało zauważone przez patrol, który był pierwszy na miejscu. I nieźle pędziło. Może jest związane ze sprawą, może nie. Sprawdzimy. I jeszcze poproszę ten powtarzający się numer telefonu, może uda się nam go potem wykorzystać.
Detektywa drażniła ta szopka. Mieli kolejnego szurniętego zbawiciela na wolności i jak na razie nie mogli mu nic zrobić. Ważne było, czy morderca uderzy ponownie tej nocy.
Czekał, może Moore coś jeszcze zauważy, sam zagłębił się w myślach. Jeszcze raz pogadać z patrolem, chodzi o kierunek w jakich zwiewało to Porsche, potem jeszcze wymyślić bajeczkę na wypadek kontaktów z prasą. Kontakty z prasą. Dobre sobie, wyskoczy taki jeden z dyktafonem, powoła się na jakąś gazetę i jak masz pecha to nie zbyjesz go prostym "bez komentarza" Świnka, świnka świnka. Nie, to za słabe, potrzebne jest lepsze określenie tego typa. Warchlak. Wieprz... Niech będzie Wieprz.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |