Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2018, 20:41   #273
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Gerhart nieprędko odzyskał oddech i zdolność mówienia.
Przez długi czas wpatrywał się w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą stał demon, równocześnie dziękując wszystkim bogom, o jakich słyszał, za wyratowanie go z poważnych opresji.
Gdy wreszcie odzyskał głos i siłę w nogach ruszył w stronę Emmericha.

- Świetny pomysł i wykonanie - powiedział.

Klepnąłby go po ramieniu, ale nie wiedział, jak ten zareaguje. A nuż w tamtym nie do końca opadł duch walki i miast odpowiedzieć podobnym gestem użyje pięści czy noża?

- Albrechcie, wspaniale dokończyłeś dzieła - dodał, po czym spojrzał na tych, co przeżyli.

- Co robimy dalej? Macie zamiar spędzić tu noc? Z kurhanu pewnie nic więcej nie wyjdzie, ale miejsce jest mało atrakcyjne - stwierdził.

Powinni pochować tych, co stracili życie. Spalić rycerzy, żeby czasem nie powstali jako truposze. Wrócić do psiarza i poinformować go o losie Czempiona. Zgarnąć nagrodę za wilcze uszy. I pewnie jeszcze kilka rzeczy, które na razie nie przyszły mu do głowy. Ale może inni coś wymyślą...
 
Kerm jest offline