Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2018, 21:08   #32
Avdima
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Przez całą drogę do łódek, Anna brzdękała strunami, na szczęście jednak nie śpiewając. Kompletnie zignorowała trupa, coś tam obiło jej się o uszy, że znaleźli sejmitar, ale miało to znikome znaczenie. Na odpowiedź Jasmal również wzruszyła ramionami, przecież wie, że jej nie wypiją wszystkiego, to byłoby niemożliwe i każdy głupi o tym wiedział.

Na miejscu zrzuciła swój balast w suchym miejscu i delikatnie odłożyła instrument. Przeciągnęła się, aż strzeliły jej stawy, dzieląc się przy tym swoim spostrzeżeniem.
- Czy jeżeli wyrzuciło tutaj łodzie, to nie przyjdzie kolejna fala i zaleje wszystko? Jeżeli chcecie pod tym spać, trzeba to przestawić głębiej w ląd.


***


Anka klepnęła Kasandrę po plecach.
- Nie peniaj, tylu chłopa, ktoś Ci na pewno kopsnie kocyk czy namiot, może przytuli. Tylko nie pytaj tamtego - wskazała na mnicha, ściszając głos - bo nie wiem, wygląda na takiego, co to może w celibacie żyje.
Droczenie się z kapłanką może nie było najlepszym pomysłem, ale co mogła teraz zrobić? Nic gorszego, niż czarodziej, jeżeli w ogóle miała jeszcze łaskę swojej bogini, na co nie wyglądało, zważywszy na finał rejsu.

Zaś na okrzyk prezentujący żółwia, zareagowała z równą, jeżeli nie większą ekscytacją co majtek. Zerwała się do biegu, by wskoczyć na skorupę zwierzaka, zanim ten będzie w stanie zastanowić się, czy woli wygrzewać się na słońcu, czy też pójść do wody. Wiedziała, że sama go nie uniesie, ale przynajmniej zacznie coś, co w rezultacie powinno zamienić się w jedzenie.
 
Avdima jest offline