Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2018, 12:58   #104
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
LILY CAGE

- Dorothy, na filmie wyglądasz na w pełni świadomą tego, co robisz i po co to robisz. Jednocześnie twierdzisz, że niczego nie pamiętasz. Możliwości są dwie: kłamiesz, w co nie wierzę, albo ktoś w jakiś sposób cię kontrolował. Po prostu nie widzę innego wytłumaczenia.

- Po co ktoś miałby hipnotyzować Thoma? Nie wiem, ale sama słyszałaś, do ciebie to mówił. Twierdził, że coś narozrabiał i nic z tego nie pamięta. Brzmi znajomo? Po prostu łączę fakty po najmniejszej linii oporu nawet, jeśli jeszcze nie wiem, co to wszystko znaczy.

Teo odsłonił na chwilę kartkę, chcąc pokazać, że nie ma niczego do ukrycia.
- Skrobię notatkę dla osoby, która być może będzie mogła nam pomóc a na pewno nie będzie chciała zaszkodzić. Zresztą nic nie bój, nie ma tam ani słowa o twojej roli w tej sprawie.

- O Tuckerze nie wiem "tyle". Wiem tylko że pali. Mam tego pewność, bo zwyczajnie śmierdzi fajkami. Jestem przewrażliwiona na tym punkcie - Lily skrzywiła nos z niesmakiem, jakby na wspomnienie nieprzyjemnego zapachu.

- Dorothy, jeśli ty nie poznajesz mnie, to co ja mam powiedzieć o tobie? W sumie to nie ja nawyczyniałam dzisiaj rzeczy, których nie pamiętam - Lily zaśmiała się lekko i mrugnęła okiem do przyjaciółki.

Teo próbował rozwiać podejrzenia kiełkujące wyraźnie w umyśle kuzynki. Jednocześnie jakże złowieszczo prawdziwie pobrzmiewały w jego głowie słowa z listu do Tymoteusza:
...niczego nie pojmuje, lecz choruje na dociekania i słowne utarczki.
Z nich rodzą się: zawiść, sprzeczka, bluźnierstwa, złośliwe podejrzenia,
ciągłe spory ludzi o wypaczonym umyśle i którym brak prawdy

- Muszę iść na chwilę do stołówki, potem mogę poszukać Tuckera, jeśli masz zamiar z nim porozmawiać. Idziesz ze mną, czy jak?
Agent czasu wstał z ewidentnym zamiarem wcielenia swoich słów życie i pokazując, że szkoda czasu na jałowe dyskusje.
 
dzemeuksis jest offline