Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2018, 22:23   #5
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację

Oswald przyjrzawszy się kartce dosyć szybko doszedł do wniosku co i jak powinno się z nią zrobić. Delikatny ślad jaki pozostawiał bok ołowianej laseczki był wystarczający. Oczom bohatera pojawił się dosyć kuślawy pośpiesznie pisany tekst:

Cytat:
Zabij wszystkich, weź księgę i podążaj do Burg

Pan będzie zadowolony
Nazwa miejscowości nie wiele bohaterowi mówiła, ale za to samo przeczytanie go do Randulfa zmieniło postać rzeczy. Co prawda nie chodziło o Randulfa, ale o ciekawskich wieśniaków, z których jeden od razu zaczął z pytaniami:

- A po co mości panowie macie jechać do takiej dziury? Tam przecie nic nie ma, to dziura mniejsza ino niż nasza wieś.


Tak więc Oswald już wiedział, że dokładne zlokalizowanie miejscowości nie będzie trudne. Pozostawało jedynie pytanie, czy mieli zamiar się tam wybrać.

Wszyscy bohaterowie mieli dobrze przespaną noc. Budynek zastęczy karczmę był wygodny. Bohateowie mieli tam swój duży pokój gdzie ludzie troszczyli się aby im nieczego nie brakowało.

Nawet na obrzeżach wsi tak jak to tymczasowo mieszkał Otwin było spokojnie. Jeszcze do wieczora ludzie przychodzili do niego przynosząc a to kawałek miesa, a to kufel piwa. Dało się zauważyć, że są zaskoczoni, że bohater przebywa w odosobnieniu, ale nie śmieli zapytać. Bohater wyspał się, co prawda obudziły go z dwa razy jakieś odgłosy dobiegające z lasu, jednak ognisko spełniało swoja obronną funkcję. Noce co prawda były jeszcze ciepłe, ale był to okres przejściowy. Ten czas wydawało by się jak gdyby uspokajał bohatera. Wyglądało, jak gdyby z dala od hałasu bohater miał czas na wewnętrzne rozterki do tego zawsze przy sobie mając swojego małego pupila, który zawsze chętnie reagował na jakiekolwiek zaczepki.

Z samego rana do bohaterów znajdujących się w budynku, który pełnił funkcje zastępczego budynku karczemnego przeszedł tutejszy myśliwy.


- Zgodnie z obietnicą mam dla was najświeższe wieści. Tak więc widziano starca w Felberg. Podobno dano mu tam opiekę w pierwszym dniu, gdy tylko się tam pojawił. Nikt nie spodziewał się, że może to być zbieg. Ludzie są za dobroduszni. - skomentował - Jednak po kilku godzinach znikł zaszywając się gdzieś tam. Teraz Sigmar jeden wie co tam knuje. Jeśli zaraz wyruszycie to pewnie dotrzecie tam jeszcze dzisiaj wieczorem.
 
Inferian jest offline