Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2018, 17:30   #6
psionik
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Z poziomu swojego balkonu John miał doskonały punkt obserwacyjny na cały niemal klub. Oczywiście wiele zakamarków poukrywanych było, by dostarczyć klientom odrobinę prywatności, tym niemniej gro klubu był na wyciągnięcie ręki. Nie ulegało wątpliwości, że jeśli Endo faktycznie siedział w klubie, raczej nie przebywał na otwartej przestrzeni. John obserwował przez chwilę bywalców starając się zapamiętać układ miejsca, jak i zachowanie ochroniarzy.

Jeszcze raz przywołał w pamięci instrukcje zastanawiając się w którym momencie dał się wrobić w tę dziwaczną misję, jednak nie trwało to długo. Widział Rafała schodzącego na dół i co by nie mówić musiał upewnić się, że obaj wyjdą z klubu cało. Ruszył w dół schodów szybko przeskakują po stopniach. Mijał przedziwne postacie, zarówno eleganckie, ekscentryczne, orientalne piękności, jak i garbatych kulfoniastych punków w skórach. Nikt go nie zaczepiał, jakby przemykający w półcieniu mężczyzna był niewidoczny. Parter był jednak trudniejszy i parę razy Raf zniknął mu z oczu, jednak kierunek jaki obrał jasno wskazywał na bar.

Po drodze, John minął jeszcze ochroniarzy nadstawiając ucha - być może uda się dowiedzieć czegoś ciekawego.

Widząc, że mężczyzna zagaduje Azjatę za barem, John zamówił taliskera rozglądając się wokoło. Pośród wielu dziwaków, spostrzegł elegancką euroazjatkę, która wydawała się dość znudzona. To nietypowe jak na to miejsce, co momentalnie zwróciło uwagę agenta. Spojrzał jeszcze na Krzeszewskiego by sprawdzić co się dzieje, po czym dyskretnie zlustrował kobietę. Często czarny smok nosił charakterystyczne tatuaże, więc był to pierwszy punkt, który warto sprawdzić. Nie planował jednak podbijać dopóki nie zobaczy czego dowiedział się Raf.


 
psionik jest offline