Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-01-2018, 08:36   #450
Raga
 
Raga's Avatar
 
Reputacja: 1 Raga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputacjęRaga ma wspaniałą reputację
To ja pytanie zadam durne... i uwaga będę się czepiał... :P
A w zasadzie negocjował warunki.

Ja rozumiem złe rzuty, ale trochę nie rozumiem obecnej sytuacji i proszę Cię Arvelus o dodatkowe informacje bo na razie jakoś słabo trzyma mi się to kupy.

Skoro baraki nie są w okolicach kwater załogi i nadal pod naszą kontrolą to skąd buntownicy zdążyli się tak dobrze uzbroić i skąd wzięli materiały wybuchowe, którymi zaminowują nasz statek.

Jesteśmy chaos, a chaos jest generalnie zryty, więc tego typu niebezpieczne rzeczy NA PEWNO nie były w zasięgu zwykłego załoganta i powszechnie dostępne (jeśli mieliśmy coś w tej kwestii do powiedzenia)

Dodatkowo jeśli buntownicy w czasie przekonwertowania byli w kwaterach załogi, to lojalna cześć musi coś na ten temat wiedzieć.

Jeśli zaczęło się od jakiegoś oświeconego który zaczynał wołać i zbierać pod sobą buntowników to najpierw musiał ich pod sobą zebrać czyli orędować wszystkim bo nawróceni nie mieli tego wytatuowanego na czole.

Gdybym leciał statkiem i zaobserwował że nagle wśród załogi pojawiają się fanatycy to sam bym się uzbroił (dla samoobrony) i trzymał w kupie z innymi.

Zmierzam do tego, że załoga musi być świadoma buntu, uzbrojona może nieco słabiej, ale na pewno uzbrojona - nawet jeśli nie dostali takiego komunikatu i wręcz to oni powinni dać o tym znać radzie (już w trakcie walk) a nie odwrotnie. No i nadal nasza załoga ma dwukrotną przewagę nad buntownikami.
 
__________________
Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start.

Ostatnio edytowane przez Raga : 23-01-2018 o 08:42.
Raga jest offline