Wątek: Knurzysko [+18]
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2018, 14:42   #20
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Cicho wszędzie, ciemno wszędzie... i pusto też.
Jaksa rozglądał się dokoła, usiłując wypatrzeć choćby ślad, jaki zostawiliby Niestanka czy Wszewład. Opuścił nawet pochodnię, by oświetlić ziemię, lecz oględziny nic nie dały. Niestanka i Wszewład rozpłynęli się w mrokach nocy.
- Niestanka? Wszewład? - Krzyk to nie był, ale gdyby tamta dwójka znajdowała się niezbyt daleko, z pewnością zdołałaby go usłyszeć.

Już się odwrócił, by wrócić do chaty Wojciecha, gdy nagle do jego uszu dotarł rozpaczliwy krzyk.
Dziecko... lub jakieś leśne licho, dziecko udające.
Rozsądek nakazywał wrócić do chaty, zawrzeć odrzwia i zatkać uszy, byle doczekać do rana, ale żaden z krewnych Jaksy, bliższych czy dalszych, do najrozsądniejszych nie należał. A pod tym względem Jaksa niezbyt się wyrodził. Wszak gdyby było inaczej, czy ruszyłby na szalone Knurzysko?

Jaksa kuszę opatrzył, sprawdził, czy topór łatwo wyciągnąć, po czym pochodnią sobie przyświecając ruszył w stronę, skąd krzyk dobiegł. Wszak każdy wiedział, iż złe stwory i ognia, i żelaza się boją.

 
Kerm jest offline