Epicki i niedorzeczny pomysł, który zrodził się w mojej głowie. Podejść do nich otwarcie i zażądać dzieciaka. Jako kartę przetargową powiedzieć, że są otoczeni przez najlepszych strzelców z NY. Jako dowód wystawić pustą paczkę z papierosami, którą nasza snajperka przedziurawi na oczach gospodarzy.
Co wy na to ^^
__________________ you will never walk alone |