Nie ma.
Szał zdejmuję ze statów postaci.
Twój Crino ma tę samą zaletę co Ty... czyli jest spory. Z przeliczenia ze stóp na metry wychodzi mi, że ma pod 4 metry.... akurat kopuła ma blisko 5, więc to nie problem, ale w takim ciasnym domku na przykład mgłoby być jeszcze ciaśniej.
Nie palisz szału na dodatkowe ataki, dlatego w tej turze rozliczam Ci tylko jeden atak pazurami.
W tym miejscu wyjaśnię jeszcze co to jest
krytyczna porażka (ang. Botch)
Gdy w rzucie wypadnie Wam na kościach więcej jedynek niż „sukcesów” mówimy o krytycznej porażce. Wiąże się to z negatywnymi skutkami dla postaci.
Na dwa sukcesy padły Ci trzy jedynki, czyli mało, że nie trafiłeś, to jeszcze zrobiłeś sobie krzywdę.
Tym razem ja widzę to jako spudłowanie i wbicie się szponami w zabudowę klatki. Jednocześnie zostałeś unieruchomiony, masz na kolejne ataki podniesiony ST, a Twoi przeciwnicy mają obniżone ST na atakowanie Ciebie.
Niestety, takie rzeczy się zdarzają. Chyba każda para musi zacząć od jakiegoś pecha w łatwym teście
Oczywiście pan z metalowymi łapkami niecnie to wykorzystuje i atakuje od pleców.
Ból zadany przez jego metalowe pięści jest okropny (taaa, to nie jest Bashing jak mogłoby się wydawać, tylko lethal)
Twoja postura daje Ci lepszą odporność na ból, więc jesteś tylko lekko ranny.
Opisz do tego momentu w poście, bo Erhan też opisze pierwszą turę walki ze swoim przeciwnikiem.