Berdych miał plan. Śmiały i ryzykowny ale lepsze to niż kryć dupsko po krzakach.- Odciągnę jego uwagę! - zakomunikował towarzyszom odbiegając od reszty na kilkanaście metrów. Stanął pomiędzy drzewami, jego brunatne szaty, częściowo to za sprawą koloru częsciowo za sprawą brudu dość dobrze zlewały się z otoczeniem. Wymierzył otrze berdysza w stronę maga i wystrzelił w niego kulą ognia.
Ostatnio edytowane przez Feniu : 28-01-2018 o 09:37.
|