Post ode mnie jednak jutro. Przepraszam za zaistniałe opóźnienie. Edycja:
Post jest. Miał być o niczym i mieliście przeskoczyc do przybycia Kanonika... a jednak wyszło, że bedzie się działo.
Co do rytuału, no to zakończył się sukcesem. Na razie nie czujecie zmęczenia. Każdemu rzucałem na samokontrolę i wyniki będziecie poznawać indywidualnie odczuwając zmęczenie.
Na ten moment macie wszyscy (poza Anną) co najmniej 24 godziny działania bez zmęczenia.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Ostatnio edytowane przez Mi Raaz : 29-01-2018 o 11:56.
|