Mechanicznie to widzę tak, że kiedy Luna użyje latania, to skończy się koncentracja na magicznej dłoni. Jeśli i tak zdecyduje się polecieć do góry (zakładam, że trochę tego latania jej pozostało), to daj znać a rzucę na akrobatykę, napiszę Ci co wyszło i opiszesz sobie to sama w poście.