Przy mocy idącej w terawaty i 15% energii wytracanych jako ciepło? Wystarczy kilka minut jeśli nie sekund. To są potężne ilości powietrza zgadzam się, ale moc grzewcza znacznie większa. Poza tym come on, mamy 41 tysiąclecie, statek zdolny do podróży międzygwiezdnych, a Ty uważasz że aparatura nie wytrzyma nawet 200 stopni? To by znaczyło że naprawa jakiejkolwiek awarii rozwala kolejne jej elementy, bo nie wytrzymują tego że obok coś się spawa...
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. |