Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2018, 12:45   #520
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Cytat:
Reasumujac: plan z grzebaniem przy chłodzeniu wymaga żeby Shareel przy tym cały czas(razem z grupą minionów?), a do tego zacznie działać po (czas przejścia + czas operacji + kilku godzinach)
Po kilku godzinach by było gdyby po prostu wyłączyć chłodzenie. I raczej godzina. Kilka godzin to by było zbyt długo. Przy planie jaki Ehran proponował efekt byłby dużo szybszy choć wciąż wymaga odczekania trochę.

Cytat:
Arvelus, kiedy mogę liczyć na posta z informacją jak poszło zbieranie ludzi?
Jo. Racja. Postaram się dziś, ale z tego co widzę to dziewczyna-gówniara dziś będzie wymagać ode mnie bardzo dużo uwagi... Wiesz co... pójdę na łatwiznę... zaraz opracuję wyniki i dam Ci wytyczne. To zajmie dużo mniej czasu =p

Cytat:
Czy jeśli zapakujemy do promu komory stazy, wsadzimy do nich Radę, to czy Ionachkt, który nawet próżni może funkcjonować, pilotujący prom przy wyłączonych wszelkich zbędnych mu systemach nie dałby rady (po paru miesiącach) doprowadzić wszystkich na planetę?
Ionacht może funkcjonować w próżni i w zerze absolutnym, ale aparatura promu nie.
Po 3-4 dniach całe ciepło zostanie wypromieniowane a wcześniej zaczną się problemy.

Ale można by utrzymywać temperaturę pewnie tak na -50...-70 stopniach C i przy pracy Ionachta i Sharaeela (który jest w takiej samej sytuacji) dałoby się dolecieć. Jedynie byłaby mocno ograniczona możliwość reagowania na zagrożenia, co połączone z brakiem jakiejkolwiek możliwości skanowania przestrzeni mogłoby spowodować problem jakbyście np. wpadli w deszcz odłamków gwiezdnych (co przy locie tego dystansu ma zauważalną szansę wystąpienia).

Włączenie tak wychłodzonych silników najprawdopodobniej by je uszkodziło upośledzając ich funkcjonalność, albo wręcz zniszczyło. Ogrzanie ich to pewnie z pół godziny (bo one nie są izolowane i trzeba by większość promu ogrzać razem z nimi).

Ale kombinowanie dobre

Cytat:
Normalnie na promie potrzebne są ogniwa do startu, lądowania i powrotu (to najwięcej zżera). Jeśli założymy że lecimy w jedną stronę to nie powinno być potrzeba więcej ogniw niż standardowo.
Jakbyście mieli do dyspozycji jakiegoś astro-geniusza + superkomputer który by wam zasymulował całą podróż to prawdopodobnie byś nawet mógł mieć rację (poza tym podtrzymaniem temperatury na przystępnym poziomie). Ale nie macie nikogo takiego i stawiam przed wami plot armour który narzuca, że nawet posiadanie odpowiedniej umiejętności (co Beshan chyba nawet posiada) jedynie pomaga ograniczyć liczbę korekt kursu, a nie je wyeliminować. Poza tym przestrzeń w tym fantasy-landzie jest znacznie gęściej wypełniona niż nasza. Np. w realnym świecie "pas asteroid" oznacza jedną asteroidę co parę tysięcy kilometrów... nie wygląda tak efektownie i niebezpiecznie jak w Gwiezdnych Wojnach, nie? =p

Co jakiś czas trzeba będzie dokonać korekty kursu i tego nie pominiecie. I uwierz mi... jestem całkowicie przekonany, że jakby udało mi się porozmawiać z jakimś inżynierem z NASA o tym to zaraz dałby mi kilkanaście powodów dla których lot promem o określonych możliwościach na aż taki dystans zwyczajnie nie ma prawa się powieść =p
Ale nie jest to moim tematem zainteresowań, a mam pomyślany konkretny efekt fabularny więc musicie zadowolić się moimi niekoniecznie technicznie zgodnymi wyjaśnieniami. W niektórych historiach waszych postaci widziałem znacznie mniej zgrabne wyjaśnienia jakiś wątków i też przymykałem na to oko =p

Cytat:
SMi mogą spokojnie zapaść w letarg.
Wciąż nie wytrzymają zera absolutnego. Są w stanie dużo przetrwać (pewnie nawet do jakiś -20 stopni bez zauważalnych ubytków na zdrowiu), ale także wybudzenie ich po takim czasie będzie kłopotliwe, choć znowu obok jest Ionacht... przy czym zakładam, że potrzeba do tego jakiejś aparatury. Łóżko medyczne, jakieś urządzenie... bez tego szansa porażki sporo wzrasta (z 7% do jakiś 30). Ale to jest opcja

Możecie zaoszczędzić miejsce zostawiając wspomagańce (choć np w przypadku Ionachta będzie to cały proces)... bez nich wasz wolumen spadnie pewnie 2-3 krotnie =p
 
Arvelus jest offline