Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2018, 20:30   #39
Prince_Iktorn
 
Prince_Iktorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Prince_Iktorn ma wyłączoną reputację
- Ależ oczywiście, rozumiem. - Młodzieniec nie dał po sobie poznać rozbawienia, starał się pokazać Rinowi, że traktuje go poważnie.
- A jeśli nie znajdziecie sobie tkacza ognia do drużyny, a ja jeszcze będę w mieście, to dajcie mi znać. Mój przydział tutaj jest czasowy, ale mógłbym grać z Wami, przynajmniej do czasu aż znaleźlibyście kogoś na stałe, albo potrenować z Wami, gdybyście potrzebowali sparring-partnera, oczywiście z głową... - dodał, odwracając się do Daichiego.

- Jak tak mówisz, to powinniśmy zgłosić to zdarzenie. Jeśli nie sprawi Ci to problemu, to może oprowadziłbyś mnie później po terenie koncertu? Chciałbym poznać okolicę, układ budynków, ulic i przejść, tak na wszelki wypadek, a sądzę że teraz, gdy nie ma jeszcze dużo ludzi, będzie łatwiej niż wieczorem.

Odwracając się do ducha, policjant przybrał dobrze już znaną Kaburagiemu maskę sfinksa. Jego ruchy stały się sztywne, formalne. Kontrolował, a przynajmniej starał się kontrolować każdy ruch, tak, aby jego mowa ciała była jak najbardziej neutralna. Marco z założenia nie ufał istotom ze świata duchów. Za wiele nasłuchał się o tym, jak mogą one nagle zmienić swoje zachowanie i z przymilnych, łagodnych istot zmieniać się w krwiożercze potwory. Dlatego też zbliżając się do ducha zachowywał daleko posuniętą ostrożność i dystans, ukryty za maską formalnego zachowania.
- Witaj, Szybująca w Mroku. Jestem Marco, przybyłem do Alongquin z Miasta Republiki. A co ciebie tutaj sprowadza? Czy pojawiłaś się tutaj może z okazji zbliżającego się koncertu?
 
__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.
Prince_Iktorn jest offline