Dla pełnej jasności, ta sesja nie jest sesją Świata Mroku w ścisłym tego słowa znaczeniu. To pewna wariacja na temat. To sesji o zmiennokształtnych, konkretnie o kotach. Jednak nie kotach drapieżnych, jak jest w przypadku klasycznego ŚM.
Gracze są kotami, domowymi kotami, które mają mgliste pojęcie o tym, że są kimś innym. Jak bardzo jest to mgliste pojęcie zależy od tego ile dacie punktów w umiejętność Pamięć.
W waszych postaciach, nawet przy zerowej umiejętności Pamięć, jest głęboko zakorzenione pragnienie odkrycia prawdy o sobie i przemianie w człowieka. I głównie o tym będzie sesje.
W jej trakcie będziecie mieli możliwość odkryć, co się kryje za dziwną amnezją, mieszkańcami domu na końcu alei Wiązów, jak i za samym domem.
Zatem żadna wiedza na temat Świata Mroku nie jest tutaj potrzebna. Jak już komuś pisałem, wystarczy tylko odpowiednia duża doza wyobraźnie, aby bez skrępowania wcielić się w kota, domowego kota. Tylko tyle.
Przydatna będzie wiedza na temat mechanicznego tworzenia postaci, ale i ona nie jest konieczna. Gdyż jest to po pierwsze bardzo łatwe i intuicyjne, po drugie bez trudu można znaleźć poradniki na ten temat, a po trzecie każdemu chętnemu służę pomocą w ogarnięciu kropek.
Głębsza wiedza na temat sekretów mechaniki nie jest potrzebna. Wraz z rozwojem akcji, odzyskiwaniem pamięci przez waszych bohaterów będę was informował, co możecie robić, do jakich mocy, czy też sztuczek macie dostęp. I wsio.
Podsumowując zachęcam wszystkich, którzy lubią koty, którzy wyczuwają intuicyjnie klimat sesji i tych którzy lubią niesamowite opowieści z dreszczykiem do udziału w zabawie. Naprawdę warto, jak mawiał jeden marny dziennikarzyna.
Z racji wszystkiego, co napisałem powyżej sesja ta, nie mogą to być sesją warsztatową Świata Mroku. Byłoby to tak, jakby w gabinecie krzywych luster uczyć kogoś prawidłowych zasad perspektywy. Absurd.
__________________ I only have time to coffee
The best is yet to come |